Witaj na nowej wersji strony zalesie.ubf.pl aby zobaczyć treść zarejestruj się! Dostęp do forum także wymaga zarejestrowania! To tylko kilka sekund!
Hristov zawodnikiem Wisły
Georgi Hristov, bułgarski napastnik, podpisał kontrakt z Wisłą Kraków. 25-letni napastnik został wypożyczony z Levskiego Sofia na rok z opcją pierwokupu.
Georgi Hristov w czwartek pojawił się na testach medycznych w Krakowie. Piłkarz pomyślnie przeszedł badania i w piątek podpisał kontrakt z Wisłą.
Zawodnik ma już za sobą pierwszy trening z drużyną. Bułgar znalazł się też w osiemnastce meczowej na spotkanie ligowe z GKS-em Bełchatów, które Biała Gwiazda rozegra jutro. Jeśli do klubu dotrze certyfikat zawodnika, Hristov będzie mógł już w tą sobotę zadebiutować w barwach Wisły Kraków.
zródło : wislakrakow.pl
Potwierdził się najczarniejszy scenariusz – Radosław Sobolewski nie zagra już w tej rundzie. Pomocnik Białej Gwiazdy ma uszkodzony mięsień przywodziciela w prawej nodze.
Sobolewski kontuzji nabawił się podczas treningu. Zawodnik przy skręcie ciała poczuł ból w pachwinie. Razem z klubowym lekarzem, Jackiem Jurką, pojechał natychmiast na badanie USG, które niestety wykazało uszkodzenie mięśnia przywodziciela w prawej nodze.
Leczenie kontuzji potrwa ok. trzy miesiące, co oznacza, że pomocnik w tej rundzie już nie zagra.
Radosław Sobolewski w tym sezonie zagrał w dwóch spotkaniach z Levadią Tallin oraz w ośmiu meczach ligowych. We wszystkich tych meczach „Sobol” przebywał na boisku od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty. W spotkaniu z Polonią Warszawa Wiślak zaliczył asystę przy bramce Pawła Brożka. W składzie krakowskiej drużyny zabrakło go tylko w Zamościu, podczas rywalizacji Wisły z Hetmanem w Pucharze Polski.
wisla.krakow.pl
W najciekawszym sobotnim meczu 8. kolejki Ekstraklasy Wisła Kraków w Sosnowcu pokonała Polonię Warszawa 2:1. Ekipa Macieja Skorży ucieka konkurencji! Nad Legią ma pięć pkt przewagi, a nad Lechem aż dziewięć!
Wisła zaczęła niewinnie, ale skutecznie. Zazwyczaj stwarza masę sytuacji, by strzelić choć jednego gola. Tym razem wystarczyło jedno prostopadłe podanie Tomasza Jirsaka do Patryka Małeckiego, który ładnym technicznym strzałem w prawy róg pokonał Sebastiana Przyrowskiego.
Wprowadzenie do wyjściowego składu Jirsaka okazało się strzałem w "dziesiątkę". Wiślacy dawno nie czarowali tak szybką wymianą podań, prostopadłymi podaniami, w których celował Czech. Na oczach selekcjonera Stefana Majewskiego szalał Małecki, który nie tylko strzelił ładnego gola, ale też co rusz uciekał Radkowi Mynarzowi i innym obrońcom. Jakby chciał powiedzieć Majewskiemu: "Panie trenerze, ja nie muszę czekać, tylko już teraz nadaję się do kadry A!"."Czarne Koszule" nie zdążyły się otrząsnąć, jak już przegrywały 0:2. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Radosław Sobolewski zagrał na głowę Pawła Brożka, a ten "główką" z najbliższej odległości musiał zdobyć gola.
Zanosiło się na szybkie, łatwe punkty dla "Białej Gwiazdy". Tymczasem wiślacy sami sobie strzelili kontaktowego gola. Z prawej strony pola karnego dośrodkował Łukasz Trałka, piłka odbiła się od nogi Marcelo, a później jeszcze od nogi Mariusza Pawełka (zamierzał wyjść do dośrodkowania) i wylądowała w siatce!
Pawełka trudno winić przy tym golu. Zresztą "Mario" zrehabilitował się zupełnie w drugiej połowie, gdy obronił w sytuacji sam na sam z najlepszym w Polonii (obok Sebastiana Przyrowskiego) Adrianem Mierzejewskim. W tej sytuacji koszmarną stratę zanotował Junior Diaz.
W końcówce było dwa razy gorąco pod bramką wiślaków po stałych fragmentach gry. W pole karne krakowian zapuszczali się "Wieżowcy" z Polonii, ale nie udało im się trafić do bramki. Krakowianom przydał się wówczas wzrost Marcelo, który wystąpił po raz pierwszy po wyleczeniu kontuzji pleców.
- Typowy mecz walki. Brakowało mi w nim strzałów. Kadrowicze radzili sobie dobrze, nie zawiedli. Patryk Małecki podobał mi się, na niego też przyjdzie pora przy powołaniach do kadry A - powiedział nam po meczu selekcjoner reprezentacji Polski Stefan Majewski.
Na trybunie VIP zasiadł też właściciel Wisły Bogusław Cupiał.
interia.pl
Wisła Kraków zremisowała w Sosnowcu 1-1 (0-1) z Polonią Bytom. Bramkę dla gości zdobył w 16. minucie Marek Bažík, do remisu doprowadził w końcówce meczu Piotr Ćwielong. Bytomianie przerwali passę mistrzów Polski, gdyż wcześniej Wiślacy odnieśli dziesięć kolejnych ligowych zwycięstw.
W 5. minucie Wojciech Łobodziński podał pomiędzy dwóch obrońców gości do Andraža Kirma, ale lewoskrzydłowy Wisły przegrał pojedynek z bramkarzem Wojciechem Skabą. W 12. minucie Patryk Małecki dośrodkował na dalszy słupek z rzutu rożnego, a strzał zamykającego akcję Arkadiusza Głowackiego obronił golkiper Polonii. W 16. minucie goście objęli prowadzenie, kiedy Marcin Radzewicz po dynamicznym rajdzie lewą stroną zagrał do Marka Bažíka, który pewnym strzałem bez przyjęcia pokonał Mariusza Pawełka. W 20. minucie po błędzie Lukáša Killara Paweł Brożek wbiegł w pole karne, ale oddał strzał obok słupka. W 37. minucie Paweł Brożek podał do Małeckiego, który uderzył ze skraju pola karnego, jednak nie zdołał trafić w bramkę rywali.
Dziewięć minut po po przerwie Bažík dośrodkował z rzutu rożnego, a strzał głową Grzegorz Podstawka z trudem obronił bramkarz Wisły. W 66. minucie Kirm bardzo mocno uderzył z dystansu, ale trafił w poprzeczkę. Chwilę później po podaniu Pawła Brożka strzałem głową gola próbował zdobyć Tomáš Jirsák, ale Skaba zanotował dobrą interwencję, wybijając piłkę na rzut rożny. W 69. minucie Małecki dynamicznie wpadł w pole karne gości, ale po raz kolejny uderzył obok słupka. W 84. minucie wiślacy doprowadzili do remisu - Piotr Brożek dośrodkował w pole karne gości, gdzie Piotr Ćwielong z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce.
20 września 2009, 16:45 - Sosnowiec
Wisła Kraków 1-1 Polonia Bytom
Piotr Ćwielong 84 - Marek Bažík 16
Wisła: 18. Mariusz Pawełek - 11. Pablo Álvarez Menéndez (34, 2. Peter Šinglár), 6. Arkadiusz Głowacki, 22. Mariusz Jop, 8. Piotr Brożek - 21. Wojciech Łobodziński (46, 86. Piotr Ćwielong), 7. Radosław Sobolewski, 15. Júnior Enrique Díaz Campbell (64, 16. Tomáš Jirsák), 17. Andraž Kirm - 19. Patryk Małecki, 23. Paweł Brożek.
Polonia: 1. Wojciech Skaba - 8. Peter Hricko, 14. Adrian Klepczyński, 2. Lukáš Killar, 26. Tomasz Nowak - 7. Miroslav Barčík, 24. Rafał Grzyb, 21. Szymon Sawala, 19. Marek Bažík (76, 6. Jacek Trzeciak), 20. Marcin Radzewicz (65, 17. Piotr Tomasik) - 10. Grzegorz Podstawek (68, 25. Michał Zieliński).
Mecz na szczycie ekstraklasy będzie pojedynkiem jednej z najbogatszych drużyn z jedną z najbiedniejszych. - Nie zawsze wszystko daje się przeliczyć na pieniądze - twierdzi Arkadiusz Głowacki, kapitan Wisły, która podejmuje Polonię Bytom
* Robert Małek poprowadził mecz z pięcioma sędziami
W niedawno opublikowanym raporcie "Polska liga finansowa" firmy Deloitte mistrzowie Polski w rankingu za 2008 roku przychodów zajęli drugie miejsce z 33,6 mln zł. Polonia znalazła się dopiero na 15. miejscu. Przychód miała prawie pięć razy niższy (7 mln zł). Aż 70 proc. tej sumy w Bytomiu wydają na pensje zawodników. W Wiśle osiem procent mniej, ale jeśli porównać realne liczby, to oba kluby dzieli przepaść.
Krakowski klub na zarobki wydał prawie 21 mln zł, czyli trzy razy więcej niż cały przychód Polonii. Śląska drużyna musi minimalizować inne koszty, bo płace zawodników pochłaniają 5 mln zł. Mimo takich różnic, obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli. Wisła gra znakomicie - wygrała wszystkie spotkania w tym sezonie, a punktów nie straciła w 10 kolejnych meczach.
Przeziębieni Pawełek i Singlar zostali odizolowani
Peter Singlar i Mariusz Pawełek, zawodnicy Wisły Kraków w czwartek narzekali na przeziębienie. Słowak dostał solidną dawkę leków i został odesłany do domu. Nie brał udziału w czwartkowym treningu. Bramkarz "Białej Gwiazdy" miał lżejsze objawy, ale skarżył się na ból kręgosłupa i przebywał u masażystów - poinformowała oficjalna strona mistrza Polski.
- Teraz jest taki okres, że wiele osób ma objawy grypy. My dużo podróżujemy, przez co jeszcze bardziej jesteśmy narażeni na zmienną pogodę. Przeziębionych zawodników staramy się izolować od grupy - powiedział asystent Macieja Skorży, Rafał Janas, dając do zrozumienia, że w klubie robią wszystko, żeby nie dopuścić do epidemii grypy.
Dobrą wiadomością jest to, że po przerwie do treningów wrócił Marcelo. W czwartek Brazylijczyk tylko truchtał. Na dniach powinien zacząć trenować Rafał Boguski.
- Ze zdumieniem przeczytałem dziś w Przeglądzie Sportowym wywiad ze mną autorstwa Dariusza Łuszczyny, którego nie udzielałem. Materiał ten został oparty na moich wypowiedziach z konferencji prasowej, które zostały przeinaczone - zapewnia trener Wisły Maciej Skorża na łamach oficjalnej strony klubu (www.wisla.krakow.pl).
- Niestety to już kolejny raz, kiedy mogę mieć zastrzeżenia do współpracy z Przeglądem Sportowym. Po raz kolejny, zamiast opublikować moje wypowiedzi, dziennikarze tej gazety przeinaczają je taki sposób, że mają one niewiele wspólnego ze słowami wypowiadanymi przeze mnie - stwierdził Maciej Skorża. - Dziwi fakt, że dziennikarz tworzy wywiad ze mną, rzekomo swojego autorstwa, na podstawie wypowiedzi z konferencji prasowej. Dziwi, że zamiast rzetelnie przekazać to, co powiedziałem, wymyśla swoją interpretację moich słów. Pragnę zaprotestować przeciwko takiej "pracy" dziennikarskiej.
Oto, co m.in. ukazało się w "PS":
"Męczą mnie już spekulacje dotyczące mojej skromnej osoby w kontekście prowadzenia reprezentacji. Niektórzy dziennikarze już kilka miesięcy temu widzieli mnie w roli następcy Leo Beenhakkera. Teraz pojawia się wątek kontynuowania przeze mnie współpracy z Pawłem Janasem. No to odpowiem, że po raz drugi nie wchodzi się do tej samej rzeki.
Nie wchodzi się dla zasady, czy dlatego, że dzisiaj funkcja drugiego trenera reprezentacji niekoniecznie spełniałaby pana ambicje?
- Przede wszystkim nie chciałbym, ale też i nie mógłbym łączyć pracy w Wiśle Kraków ani z funkcją pierwszego, ani drugiego trenera reprezentacji. Nie dbałem o zapisy w moim kontrakcie z Wisłą, które mogłyby mi ułatwić łączenie pracy w dwóch miejscach. Nie potrafiłbym jednak zostawiać drużyny klubowej i udawać się na zgrupowanie kadry. Z Wisłą mam jeszcze wiele do osiągnięcia i na pracy w klubie zamierzam całkowicie się skoncentrować.
Po sześciu kolejkach Ekstraklasy jedynie krakowska Wisła nie zaznała goryczy porażki. W niedzielę w Gdańsku podopieczni Macieja Skorży pokonali 1:0 miejscową Lechię.
- Wygraliśmy spotkanie bardzo trudne z kilku względów. Wiedzieliśmy, że Lechia Gdańsk jest bardzo groźną drużyną, co udowodniła zresztą w dzisiejszym meczu. Na szczęście udało nam się wygrać - powiedział po meczu trener Wisły. - Mogliśmy wcześniej objąć prowadzenie, ale nam się to nie udało. Dopiero w drugiej połowie Patryk zapewnił nam trafienie. Muszę oddać też Lechii, że miała swoje sytuacje. Szkoda, że byliśmy dziś tak nieskuteczni, ale jestem zadowolony, że zawodnicy, którzy wrócili z reprezentacji zagrali na przyzwoitym poziomie i są zdrowi - dodał.
W obliczu nieobecności kontuzjowanego Marcelo, parę stoperów stanowili Arkadiusz Głowacki i Mariusz Jop, którzy ostatnio zagrali razem przed pięcioma laty. - Nie straciliśmy bramki, więc ocena z grubsza jest pozytywna, ale na pewno zawodnicy ci nie są tak zgrani, jak pięć lat temu. Myślę też, że sporą rolę odegrała przerwa Mariusza spowodowana kontuzją, ale zawodnik ten pokazał, że w razie konieczności może zastąpić Marcelo. Nie wiadomo jak długo będziemy go pozbawieni, być może w następnym meczu Mariusz też będzie musiał zagrać i to było dla niego dobre przetarcie.
W następnej kolejce Wisła zmierzy się z Polonią Bytom, niespodziewanie będzie to mecz na szczycie ligowej tabeli. - Co kolejkę albo co drugą gramy mecz z wiceliderem. Polonia jest w dobrej formie, na pewno będzie to trudny przeciwnik, ale jak w każdym meczu zagramy o zwycięstwo. Z każdą kolejką Biała Gwiazda ucieka rywalom. - Ciągle mam w pamięci sezon sprzed dwóch lat, gdy Legia długo uciekała, a na koniec była tylko wiceliderem z dużą stratą do mistrza. Dlatego na tabelę będę patrzył pod koniec sezonu.
Remisem zakończyło się rozgrywane w Chorzowie spotkanie o punkty Eliminacji MS 2010. W pierwszej połowie niewiele się działo. Polacy grali wolno bez pomysłu a Irlandia raz po raz groźnie kontratakowała. Błąd bloku defensywnego w 38 minucie spowodował utratę bramki. Strzelił ją Lafferty płaski uderzeniem między nogami Boruca. Dopiero wtedy obudzili się Polacy i zaczęli groźnie atakować. Pod koniec pierwszej połowy po indywidualnej akcji Krzynówka i podaniu do Obraniaka który uderzył z 8 m piłkę z linii wybił Irlandzki obrońca. Po przerwie to Polacy przeważali i to my strzeliliśmy gola. Akcję znakomitym podaniem w tempo do Brożka rozpoczął Robert Lewandowski. Brożek przejął piłkę będąc kilka metrów za obrońcami, odegrał z pierwszej do Mariusza Lewandowskiego, który mimo asysty dwóch przeciwników wpakował piłkę do bramki Irlandii Północnej.
Paweł rozegrał dobry mecz i kilka razy zakręcił obrońcami Irlandii.
94 minuty zagrał Patryk Małecki przeciw reprezentacji Hiszpanii U-21 w eliminacjach Mistrzostw Europy. Polska reprezentacja przegrała 2:0 od 66 minuty grając w 10 po drugiej żółtej kartce Krychowiaka. Zawodnik Wisły wystąpił w tym meczu na prawym skrzydle. W 16 minucie został upomniany przez arbitra żółtą kartką za faul przy linii bocznej. "Mały" zszedł z boiska kilkadziesiąt sekund przed zakończeniem meczu - został zmieniony w 94 minucie przez Kamila Wilczka.
Kontuzjowany kilka miesięcy temu piłkarz Wisły Kraków - Rafał Boguski wraca do zdrowia. W czwartek wziął udział w sparingu pierwszego zespołu z ekipą Młodej Ekstraklasy. Spotkanie zakończyło zwycięstwem pierwszoligowców 2:0, a jedną z bramek zdobył właśnie Boguski - informuje oficjalna strona krakowskiego klubu.
Mecz trwał dwa razy 30 minut. Już w 6. minucie błąd popełnił Ilie Cebanu, który wybiegł z bramki, chcąc uprzedzić rywala. Nie zdążył, a podanie przed bramkę dostał Rafał Boguski i bez problemu umieścił piłkę w siatce. W drugiej części gry Mariusz Pawełek strzegł bramki Młodej Wisły, natomiast Ilie Cebanu pierwszego zespołu. W tej części meczu padła również jedna bramka. Mogło być ich więcej, ale Maciej Papież w sytuacji sam na sam z Pawełkiem trafił prosto w bramkarza. Jednak w 33. minucie na granicy pola karnego podopieczni Macieja Skorży wymienili kilka podań z klepki, a całą akcję ładnym, celnym strzałem z ok. 16 metrów zakończył Michał Chrapek.
W sparingu nie brał udziału Arkadiusz Głowacki i Piotr Brożek. Ci obrońcy ćwiczyli indywidualnie pod okiem trenerów Bahra i Terziottiego. Z powodu drobnych urazów nie ćwiczyli Mariusz Jop, Radosław Sobolewski oraz Sebastian Janik.
Witam bardzo fajna stronka Wisły chciałbym zrobić taką samą stronę tylko innego klubu ale zeby wyglądała ta PHP-Fusion na tym serverze jest ta strona zrobiona nie ? i chciałbym zrobić tam stron
Witam jestem nowym redaktorem serwisu. Przeczytajcie mojego pierwszego newsa na stronie. Zostawcie komentarze i pokażcie że jesteście fanami Wisły Kraków